Proponowane przez Microsoft przejęcie Activision Blizzard może odmłodzić subskrypcje gier, mówi czołowy analityk branżowy.
To był trudny rok dla abonamentowego modelu biznesowego. Microsoft twierdzi, że ma około 25 milionów subskrybentów Game Pass, czyli o dziesięć milionów mniej niż przewidywał na rok finansowy kończący się w marcu 2022 roku.
PlayStation uprościło i połączyło swoje oferty PlayStation Plus i PlayStation Now, ale spadek zaangażowania w okresie letnim spowodował spadek liczby subskrybentów o 4% (około dwóch milionów osób).
Oczywiście pozostaje to opłacalnym i lukratywnym modelem dla niektórych gier. Jednak zewnętrzni wydawcy AAA niechętnie podważają model biznesowy premium (sprzedaż gier za 60–70 USD) i w dużej mierze ograniczają swoją działalność do starszych, starszych gier. Wielkie nowe tytuły AAA, poza własnymi grami Microsoftu, nie były uruchamiane w usługach subskrypcyjnych w momencie premiery.
„Jak wiemy, sektor gier różni się od innych rynków rozrywki” – zaczyna Piers Harding-Rolls, dyrektor ds. badań Ampere Games. „Zarabianie w grach i DLC dominuje w szerszym sektorze i stanowi największą część rynku konsol, chociaż udział w zarabianiu jest znacznie większy niż, powiedzmy, rynek gier mobilnych. Możliwość wdrożenia monetyzacji hybrydowej, na przykład subskrypcji i w – zarabianie na grach lub reklama, zwiększa komercyjną opłacalność usług takich jak Game Pass. Nie spodziewam się, że subskrypcje zdominują sektor gier, ale uważam, że dodawanie nowych wydań do tych usług stopniowo osłabia komercyjną solidność biznesu premium model do gier konsolowych”.
Harding-Rolls dodaje jednak, że aby napędzać biznes subskrypcji, potrzebne są nowe gry premium. Nie może polegać wyłącznie na starszych grach. Tak więc Microsoft był zajęty pozyskiwaniem programistów, takich jak Bethesda, w celu dostarczenia tych tytułów.
„Call of Duty jest regularne i wystarczająco duże, aby zapewnić znaczący wzrost możliwości subskrypcji”
„Oczywiście nadal będą istnieć gry premium, zwłaszcza największe tytuły, ale myślę, że istnieje nieodłączne napięcie między tymi modelami monetyzacji, które jest naprawdę mocno widoczne tylko na rynku gier AAA, skoncentrowanym na konsolach” – wyjaśnia.
Przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft to posunięcie, które może znacznie przyspieszyć zastój w biznesie subskrypcji. Pod sztandarem Activision Blizzard istnieje szereg ogromnych tytułów – w szczególności Call of Duty – które mogą przyciągnąć ludzi do tych usług. W rzeczywistości Harding-Rolls mówi, że jeśli Call of Duty trafi do Game Pass (a nawet PS Plus), może to zmienić sposób, w jaki wydawcy podchodzą do finansowania i wydawania gier.
„Jeśli Call of Duty zostanie dodane dzień po dniu do Game Pass, będzie to miało znaczący wpływ na liczbę subskrybentów” – mówi. „Dodatkowo włączenie Warzone z dodatkowymi korzyściami Game Pass pomoże w zaangażowaniu i utrzymaniu. Call of Duty jest regularne i wystarczająco duże, aby zapewnić znaczący wzrost możliwości subskrypcji, co z kolei może spowodować, że wydawcy przejrzą swoje budżety AAA, produkt i strategie monetyzacji”.
Potencjał to jednak słowo. Istnieje niepewność co do wpływu subskrypcji. Czy poza najbardziej zapalonymi graczami ludzie grają w wystarczającą liczbę gier, aby uzasadnić subskrypcję? Biorąc pod uwagę popularność free-to-play i tytułów takich jak Fortnite, jaki jest prawdziwy potencjał rynkowy tych usług? I choć Call of Duty pozytywnie wpłynie na abonamenty, czy to wystarczy, by zmienić nastawienie wydawców? To wszystko są niewiadome.
„Activision Blizzard do tej pory nie było aktywne, jeśli chodzi o wprowadzanie swoich gier do usług treści, więc zakres pozytywnego wpływu nie jest tak naprawdę znany” – podsumowuje Harding-Rolls. „Trudno powiedzieć, czy oznaczałoby to punkt zwrotny w stosunku wydawców do usług abonamentowych. Z komercyjnego punktu widzenia dla wielu wydawców wciąż istnieje wiele znaków zapytania w kwestii zbilansowania książek, a katalogi usług są niewielkie w porównaniu z szerszą platformą kolekcje gier”.